W zeszłym tygodniu miałem przyjemność grać ten utwór jako solista z kolegami z Filharmonii Wrocławskiej pod batutą naszego dyrektora muzycznego Giancarlo Guerrero.
To jest nietypowy koncert, w którym występują jako soliści flet, obój, klarnet, fagot, waltornia, trąbka, puzon i kotły. Koncert został skomponowane przez szwajcarskiego artystę Franka Martina w 1949 roku.
Pierwszą część koncertu cechują interesujące rytmy jazzowe, które sprawiają uczucie lekkości muzyki.
Moją ulubioną częścią jest druga część. To jest o wiele wolniejsza i cięższa w porównaniu z pierwszą częścią. To zaczyna i kończy się tym samym nieustannym rytmem marszowem. Każdy solista może pokazać swoją śpiewającą zdolność przez piękne melodie.
Trzecia część jest bardzo taneczna. Tutaj można słuchać marszów i nawet melodii przypominających folklor hiszpański.
To było wspaniałe doświadczenie. Publiczność zareagowała wielkimi brawami po zakończeniu utworu.
La semana pasada tuve el placer de tocar este concierto junto a mis colegas de la Orquesta Filarmónica de Wroclaw bajo la dirección de nuestro director artístico Giancarlo Guerrero.
Este es un concierto excepcional para flauta, oboe, clarinete, fagot, trompa, trompeta, trombón y timbales, compuesto por el artista suizo Frank Martin en 1949.
El primer movimiento del concierto se caracteriza por interesantes ritmos de jazz, los cuales aportan ligereza a la música.
El segundo movimiento es mi favorito. Es mucho más lento y pesado en comparación con el primero. Empieza y acaba con un incesante ritmo marcial. Cada solista puede mostrar su habilidad lírica a través de preciosas melodías.
El tercer movimiento es muy bailable. Se pueden escuchar marchas e incluso melodías que recuerdan al folclore español.
Fue una experiencia muy gratificante. El público nos recompensó con una gran ovación al finalizar el concierto.
